Dyskutowali o zasadności przeprowadzania referendum
- Jest to zamach na demokrację - uważa między innymi opolski polityk Piotr Woźniak z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Z inicjatywą odwołania prezydenta Wantuły wystąpili lokalni przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. - Zgłosiliśmy pomysł przeprowadzenia referendum - mówi Arkadiusz Szymański z PiS-u.
- Zebranie podpisów będzie dobrą okazją do poinformowania wszystkich o oczekiwanych zmianach w rządzeniu Kędzierzynem-Koźlem - dodaje Szymański. Również lokalni przedstawiciele Platformy Obywatelskiej popierają akcję referendalną. - Ale to powinna być oddolna decyzja - uważa Roman Ciasnocha z Platformy Obywatelskiej.
Piotr Woźniak z SLD dodaje, że spada wiara społeczeństwa w zmiany, a to wpływa na małą liczbę osób głosujących podczas wyborów.
- Referenda powinny być wykorzystywane przez mieszkańców do wprowadzania zmian - to opinia Marcina Rola z Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Roman Kolek z Mniejszości Niemieckiej, wicemarszałek województwa opolskiego, uważa, że każdy, kto sprawuje władzę musi się liczyć z odwołaniem, a społeczeństwo musi mieć na to wpływ. Andrzej Butra z Polskiego Stronnictwa Ludowego jest przeciwnikiem referendów. - Raz na cztery lata są wybory i wtedy powinno się dokonywać zmian - uważa polityk.
Posłuchaj programu "Loża Radiowa"
Piotr Wrona (oprac. JM)