Polacy mogą mieć problemy z pracą za granicą
– Z dokumentu usunięto wiele korzystnych zapisów, teraz pracodawcom nie będzie się opłacało wysyłać pracownika za granicę – mówi Danuta Jazłowiecka. – Kompromisy zaproponowane przez zachodnich socjalistów są bardzo niebezpieczne dla delegowanych pracowników. Pod płaszczykiem ochrony praw pracowniczych tak naprawdę zamykają rynek Europy Zachodniej dla delegowania pracowników – ocenia Jazłowiecka.
Dyrektywa dotyczy pracowników, którzy są zatrudnieni w ojczystym kraju, ale pracują za granicą. Zdaniem polskich związków zawodowych właśnie ta grupa osób potrzebuje szczególnej ochrony prawnej. – Trochę została zmniejszona rola związków zawodowych. Proponuje się zastąpienie ich stroną społeczną – tłumaczy Henryk Świerc, wiceprzewodniczący Forum Związków Zawodowych.
Część europarlamentarzystów chce, aby ta grupa osób była objęta wynagrodzeniem średnim dla całej Europy Zachodniej a nie pensją minimalną. – Przy tym nie bierze się pod uwagę dodatkowych kosztów związanych chociażby z dowozem pracowników czy ich zakwaterowaniem – dodaje Jazłowiecka.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Piotr Wrona (oprac. WK)