Budowa schronów i tworzenie "miejsc ukrycia". Dr Bartosz Maziarz gościem Radia Opole
Długo wyczekiwana i bardzo ważna ustawa weszła w życie w nowym roku. To ustawa o obronie cywilnej, która zakłada powstanie systemu ochrony ludności w czasie pokoju, wojny i zagrożenia wojną.
- Absolutnie tak - przekonuje dr Bartosz Maziarz, politolog z Uniwersytetu Opolskiego, ekspert ds. bezpieczeństwa. - Ta ustawa była niezbędna naszemu społeczeństwu, naszemu systemowi bezpieczeństwa. Jest nadzieja, że wraz z tą ustawą zaczniemy niwelować 30 lat zaniedbań, jeżeli chodzi o obronę cywilną.
W porannej rozmowie pytaliśmy także, co ta ustawa oznacza dla zwykłego obywatela?
- Prawdopodobnie będzie oznaczała to, że zaczną się kampanie informacyjne dotyczące bezpieczeństwa. Będą publikowane poradniki, tak to nazwijmy, na wzór szwedzki i fiński, gdzie świadomość obywateli w tym temacie jest dość wysoka.
Czego jeszcze dotyczyć będą nowe przepisy? - Zapisy tej ustawy są dosyć jednoznaczne - tłumaczy ekspert. - Pojawia się tu między innymi kwestia systemu łączności państwowej, która dzisiaj też jest - powiedzmy sobie szczerze - średnia. No i oczywiście kwestia schronów. Ta wraca niczym bumerang od ponad dwóch lat, od drugiej fazy wojny w Ukrainie, czyli że mamy budować schrony.
Oprócz kwestii schronów, które mają być szczelnie zamykane, w ustawie jest też mowa o "miejscach ukrycia", czyli pomieszaniach w podziemiach budynków, gdzie mogliby się schronić zagrożeni niebezpieczeństwem mieszkańcy.