Ostatnie szlify przy szopce w Szczepanowicach. "Każdy będzie mógł wejść do arki" [ZDJĘCIA]
Trwają ostatnie prace przy budowie szopki bożonarodzeniowej w parafii świętego Józefa w Opolu-Szczepanowicach. Roboty w podzespołach trwają od miesiąca.
- Oprócz tego szopka będzie mieć kotwicę, krzyż na dużym maszcie i logo Roku Jubileuszowego 2025 pod hasłem "Pielgrzymi Nadziei" - mówi Andrzej Toczek, główny projektant szopki.
- Po południu lub jutro rozpoczniemy montaż oświetlenia energooszczędnego, czyli przewody i wiele światełek pozostałych z kilkunastu ostatnich lat. Z kolei w sobotę i w poniedziałek będziemy wyciągać już figury, które też dostaną lifting. Trzeba je wyciągnąć, wyprasować, założyć głowy i ręce, możliwe też, że będzie trzeba coś poprawić i pomalować. Na końcu oczywiście pozostanie włożenie Bożej Dzieciny do środka.
Dzisiaj przy budowie szopki pracowali przede wszystkim emeryci, między innymi Józef Tymoszka.
- Zrobiliśmy arkę i potrzebne do niej rzeczy. Do pracy na wysokości ja jestem już trochę zbyt stary, żeby wchodzić na drabinę. Z tego względu robię wszystko, co się da, na poziomie zero. Pracowałem na przygotowaniu produkcji metali, ale w drzewie robi się lepiej niż w metalu. Ta praca jest bardziej wdzięczna - nie trzeba tyle siły, a jak coś zepsuje się, to można dokleić.
- Przychodzę w każdej chwili, jeśli tylko mam wolne. Ile lat była budowana szopka, ja tyle udzielałem się. Kierownik decyduję, a ja pracuję. Przykręcę, co da się, resztę posprzątam. Jest ładna pogoda, czego nam więcej potrzeba? - dodaje Józef Dudek.
Zgodnie z tradycją, kolędowanie przy szopce zaplanowano drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.