Niemodlin: Chorobę zakaźną pszczół wykryto w pasiece
Zgnilec amerykański - zakaźna choroba pszczół zwalczana z urzędu została wykryta w jednej z pasiek w Niemodlinie. Choroba ta nie jest jednak groźna dla ludzi. - Wydaliśmy polecenie likwidacji całej pasieki - mówi Karolina Pomorska-Wypchło, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Opolu. - W tej chwili w okręgu zagrożonym chorobą są przeprowadzane tzw. perlustracje czyli wszystkie pasieki będą przeglądnięte. Być może dowiemy się, skąd ta choroba się wzięła - dodaje.
- To dla mnie ogromna strata, małe bankructwo, ale bardziej emocjonalne, bo związałem się z tą hodowlą pszczół - mówi Józef Dudek, pszczelarz z Niemodlina. - Paskudna choroba, bo nieuleczalna. Wszystkie ule przeznaczono do spalenia. Nie wiem, w którym momencie doszło do zarażenia - wyjaśnia Józef Dudek.
Niemodlin uznany został za ognisko choroby zgnilca amerykańskiego, obszar zagrożony wyznaczono w kilku sołectwach w tej gminie oraz w jednej wsi w sąsiednich Tułowicach. Przy drogach pojawiły się znaki ostrzegawcze. Inspektorzy weterynarii wydali specjalne zalecenia dla pszczelarzy z zagrożonego terenu.
Bogusław Kalisz (oprac. JM)