Nie ma dowodów na korupcję polityczną w Namysłowie
W zamian za popieranie działań władzy Cholaś miał otrzymać stanowisko etatowego członka zarządu. Sam zainteresowany od początku podkreślał, że żadnej korupcji politycznej nie było, teraz podobnie twierdzi prokuratura, która badała także wątek przekroczenia uprawnień przez starostę namysłowskiego.
Pod koniec kwietnia śledczy z kluczborskiej prokuratury odmówili wszczęcia śledztwa. W oficjalnym uzasadnieniu czytamy, że z analizy materiału dowodowego wynika, że starosta nie popełnił żadnego przestępstwa. Zatrudnienie Pawła Cholasia nastąpiło poprzez uchwałę rady powiatu, a zarząd został zobowiązany do jej wykonania. Według prokuratury nie doszło także do złamania Regulaminu Organizacyjnego Starostwa Powiatowego w Namysłowie. Nie było także korupcji politycznej. Śledczy uważają, że brakuje jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, że doszło do przestępstwa. Na razie jednak nie wiadomo, czy sprawa w ten sposób się zakończy. Radnym przysługuje odwołanie się od decyzji prokuratury do sądu.
Maciej Stępień (oprac. WK)