– W środę jedziemy do Sejmu, zabieramy ze sobą dokumenty. Uważamy, że mamy pełne prawo do tego, aby ta transakcja była monitorowana. Dla nas to kuriozalna sytuacja, że prezydent ma swego rodzaju carte blanche. Mamy nieodparte wrażenie, że jest to ruch pozwalający Platformie Obywatelskiej stworzyć budżet wyborczy 2014 roku – stwierdza poseł SLD Adam Kępiński.

Przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważają, że sprzedaż większościowych udziałów, jakie Opole ma w ECO, jest błędem. A przypomnijmy, że na ostatniej sesji radni przegłosowali udzielenie zgody prezydentowi na rozpoczęcie prywatyzacji. – Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralne Biuro Antykorupcyjne, powołane do monitorowania transparentności w życiu publicznym, powinny zająć się tą procedurą, która dla nas jest niezrozumiała. Rada miasta powinna na samym końcu wyrazić zgodę, opinię w zakresie sprzedaży, a wyraziła ją na samym początku – tłumaczy poseł Tomasz Garbowski.

Garbowski zapowiada również, że SLD podtrzymuje chęć zorganizowania referendum w sprawie prywatyzacji spółki ciepłowniczej. Jeśli rada miasta nie zgodzi się na jego przeprowadzenie, na kwietniowym posiedzeniu SLD rozpocznie zbieranie podpisów mieszkańców w tej sprawie.

Przeczytaj także: SLD przeciw sprzedaży ECO: Mogą być protesty

Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:

Aneta Skomorowska (oprac. WK)