|
Namysło: W latach 94-98 Opole zmieniło się w sposób, który budził powszechne uznanie nie tylko w Polsce, ale również za granicą |
(fot. Stanisław Wodecki / AFRO) |
Andrzej Namysło ma konkurować z Ryszardem Zembaczyńskim o fotel prezydenta Opola. Taką decyzję podjęła Rada Wojewódzka SLD. Namysło jest przekonany, że ma szanse na zwycięstwo. "Gdybym nie wierzył, że wygram, nie startowałbym" - powiedział Radiu Opole. Namysło dodał, że program lewicy - formułowany jeszcze w roku 1997 - jest nadal aktualny i spełnia oczekiwania społeczne. Zwrócił uwagę na zawarte w nim punkty: "Opole silnie rozwiniętym ośrodniem naukowo - badawczym i akademickim, centrum kulturalnym regionu z dynamiczną gospodarką opartą na nowoczesnych technologiach, z rozwiniętą siecią usług oraz atrakcyjnym zapleczem turystyczno-rekreacyjnym". Mimo korupcyjnej przeszłości SLD-owskich władz miasta, Namysło jest zdania, że wiele zostało w tym czasie zrobione. "W latach 1994 - 1998 Opole zmieniło się w sposób, który budził powszechne uznanie nie tylko w Polsce ale również za granicą" - przypomniał były poseł. Pytany, dlaczego w kampanii pojawiają się od lat wciąż te same nazwiska, Namysło przyznał, że ci, którzy mieli zająć miejsca doświadczonych działaczy, stoją przed wymiarem sprawiedliwości. "Mamy sporą grupę młodych ludzi ale nie są jeszcze przygotowani do sprawowania tego typu funkcji. Myślę, że te 4 lata, to będzie dobry okres, żeby o tę władzę się otarli i w przyszłości w sposób kompetentny i skuteczny ją sprawowali" - powiedział. Andrzej Namysło zapowiada, że nie będzie prowadził agresywnej kampanii wyborczej. "Chcę, żeby była ona kompetentna" - dodał były poseł SLD.
Wiesław Kolbusz