Po remoncie miała wrócić do mieszkania, ale je sprzedano
– Obiecano mi, że po remoncie wrócę do mieszkania. Lokal został jednak sprzedany bez mojej wiedzy, choć jestem tam zameldowana razem z dziećmi – podkreśla Anna Widlarz, mieszkanka Głubczyc. – Mieszkanie na początku było socjalne, ponieważ nie pracowałam. Podjęłam pracę, dostałam mieszkanie na stałe o czynszu regulowanym. Mam na papierze – że na czas remontu mam opuścić mieszkanie, po remoncie wracam na miejsce zamieszkania. Po prostu jestem teraz bez warunków, bez mieszkania – tłumaczy Widlarz.
– Lokal socjalny nie był własnością tej pani. Obecnie każda propozycja mieszkaniowa, którą składamy, jest przez nią odrzucana – twierdzi Jan Krówka, burmistrz Głubczyc. – Nie ma mowy o powrocie do tego lokalu, tam są wymieniane stropy. Koszt remontu był tak duży, że gmina zdecydowała się na jego sprzedaż. Tak dużych kosztów dla jednej rodziny nie możemy ponosić – podkreśla Krówka.
Mieszkanka zadeklarowała, że nadal będzie zabiegała o możliwość powrotu do dawnego mieszkania.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Liliana Trelowska (oprac. WK)