"Spada temperatura, rośnie czujność służb wobec osób bezdomnych". Mieszkańcy też mogą pomóc
- Gdy jest zimno zwróćmy na nich uwagę, mogą potrzebować naszej pomocy – apeluje Straż Miejska w Opolu.
Opolscy bezdomni najczęściej grupują się pod wiaduktami, w pustostanach, ale też na klatkach schodowych. Straż Miejska zna te miejsca, ale prosi mieszkańców o informację, gdzie takie osoby się znajdują.
- Warto sprawdzić, czy ta osoba nie potrzebuje pomocy i powiadomić służby pod numerem 986 – mówi Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
- I my na miejscu ustalamy: jeżeli ta osoba wyrazi zgodę to przewozimy ją do ogrzewalni. Jeśli będzie znajdowała się w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, to my oceniając to wzywamy pogotowie. Jeżeli będzie pod wpływem alkoholu, co też się zdarza, to my powiadamiamy policję i wtedy ta osoba jest przekazywana policji do wytrzeźwienia i zatrzymana w policyjnej izbie zatrzymań - mówi Szpakowska.
Bezdomni często odmawiają pomocy. Potrafią przygotować się do zimy, zaopatrują się w dodatkowe kołdry czy piecyki. Straż wtedy sprawdza, czy ogrzewają się w sposób bezpieczny, natomiast nie można siłą przenieść bezdomnego do noclegowni.
- Warto sprawdzić, czy ta osoba nie potrzebuje pomocy i powiadomić służby pod numerem 986 – mówi Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
- I my na miejscu ustalamy: jeżeli ta osoba wyrazi zgodę to przewozimy ją do ogrzewalni. Jeśli będzie znajdowała się w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, to my oceniając to wzywamy pogotowie. Jeżeli będzie pod wpływem alkoholu, co też się zdarza, to my powiadamiamy policję i wtedy ta osoba jest przekazywana policji do wytrzeźwienia i zatrzymana w policyjnej izbie zatrzymań - mówi Szpakowska.
Bezdomni często odmawiają pomocy. Potrafią przygotować się do zimy, zaopatrują się w dodatkowe kołdry czy piecyki. Straż wtedy sprawdza, czy ogrzewają się w sposób bezpieczny, natomiast nie można siłą przenieść bezdomnego do noclegowni.