Rozrywka w głuchołaskim magistracie kosztuje
Urzędnicy, którzy chcą w pracy korzystać z prywatnych radioodbiorników, muszą sobie opłacić abonament - takie zarządzenie wprowadził burmistrz Głuchołaz. Okazuje się, że ten problem nieco inaczej traktowany jest w różnych gminach.
- W urzędzie musimy postępować zgodnie z prawem - wyjaśnia Roman Sambor, wiceburmistrz Głuchołaz.
Dodatkowy abonament nie od razu spodobał się urzędnikom. W swoim gabinecie prywatny radioodbiornik ma też wiceburmistrz Sambor.
W prudnickim magistracie urzędnicy mogą mieć tylko służbowe radioodbiorniki. Jest ich osiemnaście plus telewizor. Za wszystkie abonament płaci gmina.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)