Przypomnijmy: 19 grudnia uruchomiono w Opolu centralną dyspozytornię, która odpowiada za informowanie karetek pogotowania w całym województwie:

Zdaniem Dryi do lepszego działania systemu potrzebna byłaby większa liczba dyspozytorów – każdy z nich miałby przyjmować zgłoszenie, a także dysponować wyjazd karetki do tego samego przypadku.

Jedną z najpilniejszych potrzeb Opolszczyzny w zakresie ratownictwa jest własny śmigłowiec. Nie ma także dla niego lądowisk przy trzech szpitalach. Mówi dr Dryja:

Lądowisk dla śmigłowców nie mają szpitale w Strzelcach Opolskich, Kędzierzynie-Koźlu i Brzegu. W ubiegłym roku śmigłowce stacjonujące m.in. w Gliwicach interweniowały w naszym województwie 50 razy.

Mariusz Jarzombek (oprac. WK)