Pościgi w Polsce nie takie jak w amerykańskich filmach
Drogą nr 426 jedzie, a raczej porusza się wężykiem volkswagen golf. Inny kierowca powiadamia o tym dyspozytora policji, a ten patrol drogowy. Funkcjonariusze zauważają podejrzany pojazd już w Strzelcach Opolskich. Próbują zatrzymać go do kontroli, ale kierowca ucieka w kierunku zjazdu na autostradę Olszowa. Po chwili powoduje wypadek.
W samochodzie, w który wjechał nietrzeźwy pirat drogowy, oprócz kobiety prowadzącej samochód jechała pasażerka - cała trójka trafiła do szpitala. Kierowcy pobrana została krew i okazało się, że ma w niej ponad 2,5 promila alkoholu. To nie wszystko, w toku śledztwa okazuje się, że 25-latek zjechał na przeciwległy pas celowo. O zarzucie mówi Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Mężczyzna miał do odsiedzenia wyrok, nie chciał trafić za kraty. Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich postawiła Dariuszowi M. zarzut usiłowania dokonania zabójstwa. Sprawca trafił do aresztu.
Wczoraj (29.01) z kolei do wypadku doszło w Warmątowicach pod Strzelcami Opolskimi. Na razie nie wiadomo, czy kierowca lexusa jechał za szybko, ale mieszkańcy wsi pamiętają dobrze inne zdarzenie:
Strzelanie w opony, spychanie do rowu, strzały ostrzegawcze - takie sceny pościgu widzimy na amerykańskich filmach i tam nie ma pobłażania dla kierowcy zwłaszcza pijanego, który zagraża bezpieczeństwu innych. Dlatego w sprawie pościgu za pijanym kierowcą w Strzelcach nasuwają się pytania, dlaczego policjanci po prostu za nim jechali na sygnale i nie próbowali zrobić nic więcej. Jarosława Dryszcza, rzecznika Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu nasza reporterka spytała, czy policja w Polsce może zrobić coś więcej w czasie takiego pościgu?
Zobacz film z pościgu:
Przeczytaj także:
Pijany kierowca z zarzutem usiłowania zabójstwa
Agnieszka Wawer-Krajewska/Aneta Skomorowska (oprac. BO)