Zaparkowanie auta w centrum Strzelec Op. graniczy z cudem
Co na to samorządowcy i mieszkańcy miasta?
Trzasnąć drzwiami i problem zostawić za nimi nie jest prosto, bo zdania są rozbieżne. Mieszkańcy, zwłaszcza ci, którzy mają lokale w centrum, nie chcą narażać się na dodatkowe koszty. Przyjezdni z kolei chcieliby móc spokojnie zostawić auto na kilkadziesiąt minut, by chociażby załatwić swoje sprawy w ratuszu. Urzędujący tu burmistrz Tadeusz Goc sceptycznie podchodzi do pomysłu parkomatów.
- To nie powinno stanowić przeszkody - twierdzi radny Jerzy Korwin Małaczyński.
Radny podkreśla, że miejsca parkingowe blokowane są po 8, 10 godzin dziennie, a parkomaty wymusiłyby rotację aut. - Pytanie, czy korzyści byłyby współmierne do kosztów - zastanawia się burmistrz Tadeusz Goc.
Radny Małaczyński przytacza przykład Opola.
Celowym byłoby jednak usunięcie z centrum miasta samochodów na sprzedaż, które całymi dniami blokują miejsca postojowe. Czy będzie to możliwe? Odpowiada Józef Kampa, zastępca burmistrza Strzelec Opolskich.
Czy parkingi będą płatne, czy nie - tego jeszcze nie wiadomo.
Agnieszka Wawer-Krajewska (oprac. BO)