- Mamy sporo sprzętu z okresu II wojny światowej - mówi Krzysztof Łysoń, dyrektor Muzeum 10. Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej, organizator zlotu. - Mamy amerykańską ciężarówkę z 1944 roku GMCC, służyła we wszystkich armiach w II wojnie światowej. Do niej jest podpięta haubica D-1, kaliber 152 mm z 1944 roku. Jest tutaj ekipa z Czech oraz różne grupy m.in Jurajska Grupa, Kompania Bytom czy Grupa Śląsk.

- Polacy mają Stary i Jelcze, a Czesi mamy Tatry. My przyjechaliśmy całą ekipą dwoma Tatrami. Żony zostały w domu - dodaje Paweł, który na zlot przyjechał z czeskich Chałupek. Jak przekazał naszej reporterce - taka ciężarówka spala 45 litrów na 100 kilometrów.

- Większa część naszego stowarzyszenia jest tutaj po raz pierwszy - mówi Julek Garasimowicz ze "Stowarzyszenia Pasjonatów Wojskowości Kompania Bytom". - Jak ktoś jest wtajemniczony w strukturę militariów, to jeździ, żeby się spotykać z ludźmi, których poznał na wcześniejszych zlotach. Jeździmy dowiadywać się nowych rzeczy o sprzęcie. Można też dowiedzieć się dużo rzeczy, jeżeli chodzi o mechanikę sprzętu i wiedzę wojskową.

O 15:00 zaplanowano uroczystą paradę pojazdów wojskowych.

Dodajmy, że wstęp na teren poligonu w Winowie dla widzów jest bezpłatny.