Największy w historii Opola budżet przyjęty
- To jest budżet, który mógłby być marzeniem każdego samorządu - twierdzi Kubalańca.
Nie zgadza się z tym Małgorzata Sekula, przewodnicząca klubu SLD w radzie miasta. - Budżet 2013 roku jest dużo większy od tegorocznego z racji tego, że prezydent bezustannie przesuwa wykonanie różnych zadań z roku na rok - tłumaczy Sekula.
Na przyszły rok zapisane są pieniądze, które miały być wydane w tym roku między innymi na dokończenie Centrum Wystawienniczo-Kongresowego i budowę węzła komunikacyjnego nad obwodnicą.
- Budżet nie jest idealny, ale kompromisowy, bo zawiera najważniejsze inwestycje o charakterze strategicznym. Są w nim również odpowiedzi na wnioski zgłaszane przez mieszkańców. Odrzucanie tego projektu jest wylewaniem dziecka z kąpielą. To projekt adekwatny do sytuacji, w której znajduje się nasze miasto - mówi Marcin Ociepa, szef koalicyjnego klubu Razem dla Opola.
Razem dla Opola poparło przyszłoroczny budżet. Inaczej na tę sprawę spojrzało Prawo i Sprawiedliwość oraz dwójka radnych niezależnych należących do Solidarnej Polski. Ich zdaniem budżet nie odpowiada potrzebom mieszkańców miasta, bo nie uwzględniono większości zgłaszanych przez nich wniosków.
Dodajmy, że nad budżetem radni głosowali dwa razy. Po pierwszym głosowaniu okazało się, że sekretarz sesji źle policzył głosy. Maszynka do elektronicznego liczenia głosów kupiona na początku roku za 20 tysięcy zł zepsuła się w marcu.
Aneta Skomorowska (oprac. BO)