Mieszkaniec pyta, co z tzw. szprychą kolejową z Kłodzka do CPK. "Plany nie zmieniły się"
List otwarty do samorządowców różnego szczebla skierował Adam Kania, członek Stowarzyszenia TAKdlaCPK w sprawie tak zwanej szprychy kolejowej numer 8. To trasa od Kłodzka, przez Nysę, Opole, Częstochowę, do planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Nie wiem, skąd ten niepokój, bo nie spotkałem informacji stawiających pod znakiem zapytania realizację szybkiej kolei - mówi Robert Węgrzyn, członek Zarządu Województwa Opolskiego.
- My poruszamy się z tą inwestycją w już istniejących liniach kolejowych – nie chodzi o budowę nowego traktu kolejowego. Wąskim gardłem jest w tej chwili odcinek Opole – Nysa, gdzie nie ma elektryfikacji. Projekt zakłada głównie zelektryfikowanie tego odcinka, co by spowodowało skrócenie czasu podróży. Nic nie zmienia się w tej kwestii. Nie mamy jakichkolwiek informacji, by ten projekt był zagrożony i nierealizowany. Przypomnę, że ostatecznym terminem dla tego zadania jest 2040 rok.
Węgrzyn zaznacza, że samorządowi województwa opolskiego zależy na szybszym zakończeniu elektryfikacji odcinka Nysa - Opole. Pytamy o szczegóły.
- Byłbym nieodpowiedzialny, mówiąc dzisiaj, że taki czy inny rok będzie krańcowym terminem realizacji. Na elektryfikację blisko 70-kilometrowego odcinka linii kolejowej potrzeba ogromnych pieniędzy. Zrobimy jednak wszystko, by nie przekroczyć z tą inwestycją 2030 roku.
Projekt jest centralny, zatem samorząd wojewódzki mógłby ewentualnie partycypować w kosztach. Nie wiadomo obecnie, ile może kosztować elektryfikacja odcinka Nysa - Opole.