Jest szansa na remont niebezpiecznej drogi w Konradowej
Mieszkańcy podnyskiej Konradowej pilnie śledzą inwestycje drogowe w... Opolu. To od oszczędności przetargowych związanych z przebudową węzła nad obwodnica północną Opola zależy m.in. remont drogi wojewódzkiej w Konradowej. Mieszkańcy już dwukrotnie blokowali drogę. Domagają się przyspieszenia decyzji o jej remoncie. Protestowali w Nysie, bo w Konradowej nie ma nawet chodnika. - Pojawiło się zielone światło - mówi Teresa Gołdyn, sołtys Konradowej.
- Otrzymałam pismo z urzędu marszałkowskiego, w którym napisano, że nadal czekają na rozstrzygnięcie przetargu w Opolu. Jeżeli zostaną wolne środki, to będą przeznaczone na naszą drogę. Oprócz tego w projekcie budżetu, który będzie zatwierdzony 18 grudnia, znalazła się ta inwestycja. Rozpoczęcie robót nastąpiłoby w pierwszym kwartale, a zakończenie w czwartym. Będziemy cierpliwie czekać - zapowiada sołtys Gołdyn.
Na razie mieszkańcy Konradowej nie straszą kolejnymi blokadami, choć konsekwentnie walczą o swoje bezpieczeństwo. Natomiast nyskie SLD zapowiada 5 grudnia blokadę drogi krajowej Nysa - Opole na wysokości ul. Grodkowskiej. Ma to zwrócić uwagę na konieczność budowy obwodnicy miasta.
Dorota Kłonowska (oprac. BO)