PAP sprostował już informację i napisał, że komunikat był nieprawdziwy. Agencja sprawdza też, jak doszło do jej publikacji. Jan Grabiec zapewnił, że służby wyjaśniają incydent. Na razie nie wiadomo, dlaczego taka depesza ukazała się w serwisie PAP.

"Wszystko wskazuje na cyberatak i zaplanowaną dezinformację" - tak o incydencie w Polskiej Agencji Prasowej napisał minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wcześniej szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec informował, że rzekomy komunikat PAP na temat mobilizacji jest nieprawdziwy.

Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, powiedział Polskiemu Radiu, że była to prawdopodobnie rosyjska dezinformacja.