Wałęsa o etosie Solidarności
Po tym jak we wtorek (16.05) wyszło na jaw, że szef Solidarności Śląska Opolskiego Jan Kurasiewicz, był pracownikiem Milicji Obywatelskiej pytamy o etos Solidarności. Nie dość, że w latach, gdy milicja wysługiwała się reżimowi w niej pracował, to jeszcze przy wyborach na szefa związku to zataił. Zapytaliśmy Lecha Wałęsę, twórcę Solidarności, z jakich powodów ludzie związani ze służbami PRL wstępowali do Solidarności.
Jan Kurasiewicz był w Solidarności od początku. Czy władze związku wtedy sprawdzały, kogo włączają w swoje szeregi?
Wałęsa stwierdził, że na sprawę rozliczenia kłamców i wysługujących się reżimowi komunistycznemu trzeba patrzeć szerzej niż przez pryzmat pojedynczych osób.
Były prezydent mówił, że on by chciał najpierw rozliczyć właściwych sprawców za stworzenie klimatu i warunków do służenia państwu socjalistycznemu.
Jednak niektórzy solidarnościowcy ze Śląska Opolskiego chcą już dziś rozliczyć przewodniczącego Kurasiewicza. Zapowiadają, że nie będą głosowali na niego w czerwcowych wyborach.
Adam Barański
Jan Kurasiewicz był w Solidarności od początku. Czy władze związku wtedy sprawdzały, kogo włączają w swoje szeregi?
Wałęsa stwierdził, że na sprawę rozliczenia kłamców i wysługujących się reżimowi komunistycznemu trzeba patrzeć szerzej niż przez pryzmat pojedynczych osób.
Były prezydent mówił, że on by chciał najpierw rozliczyć właściwych sprawców za stworzenie klimatu i warunków do służenia państwu socjalistycznemu.
Jednak niektórzy solidarnościowcy ze Śląska Opolskiego chcą już dziś rozliczyć przewodniczącego Kurasiewicza. Zapowiadają, że nie będą głosowali na niego w czerwcowych wyborach.
Adam Barański