Prudnik chce wystąpić ze stowarzyszenia Wspólne Źródła
- Pojawiły się problemy ze składaniem i rozliczaniem wniosków. Kilka miesięcy temu napisałem do kolegów burmistrzów prośbę o przeanalizowanie tej sytuacji i podjęcie wspólnych działań, żeby to naprawić, ale efektu nie ma - dodaje burmistrz Fejdych.
Kazimierz Didyk, prezes stowarzyszenia Wspólne Źródła wyjaśnia, że największe zadłużenie wynoszące 65 tysięcy zł powstało w latach 2008 - 2010. Wówczas nie był on szefem tej organizacji. Natomiast ówczesny dług został skompensowany ze składek członkowskich gmin.
Szerzej tym tematem w magazynie "Nasz dzień" zajął się nasz reporter:
Ostateczną decyzję o wystąpieniu gminy Prudnik ze stowarzyszenia Wspólne Źródła podejmie tamtejsza rada miejska. Według burmistrza Fejdycha nie oznacza to, że mieszkańcy tej gminy stracą możliwości sięgania po dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)