Samorządy chcą większych wpływów z podatków
– Projekt zakłada przede wszystkim zrównoważenie strat, jakie gminy, powiaty i województwa poniosły w związku z różnymi działaniami czy to parlamentu, czy rządu. Zostały one bardzo skromnie oszacowane na 8 miliardów złotych rocznie – stwierdza. – Za odzyskane pieniądze można byłoby zbudować w Kluczborku między innymi dwie potrzebne drogi: na osiedlu Curzydły czy ulicę Cybisa – dodaje Kielar.
Pod projektem podpisał się m.in. burmistrz Byczyny Ryszard Grüner. Byczyna za pieniądze, które zostałyby w gminnej kasie, chciałaby wyremontować między innymi rozsypujące się mury obronne, czy wybudować halę sportową. – Zmiana finansowania dodatków wiejskich, dodatków mieszkaniowych, urlopy dla poratowania zdrowia byłyby finansowane przez ZUS, a nie przez gminę. W skali roku to 1 milion 800 tysięcy zł do 2 milionów – szacuje Grüner.
Przebywający na Opolszczyźnie wicepremier Waldemar Pawlak powiedział Radiu Opole, że po 20 latach transformacji trzeba na nowo przeanalizować finanse samorządów. – Tak, aby miały więcej własnych funduszy, a mniej różnego rodzaju znaczonych pieniędzy – stwierdza wicepremier.
Minister edukacji Krystyna Szumilas zapowiedziała, że do końca roku będzie gotowy ministerialny projekt nowelizacji ustawy o Karcie Nauczyciela. Wszystko jednak wskazuje na to, że na spore zmiany w tej materii samorządy nie mają co liczyć.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Piotr Wrona (oprac. WK)