Kędzierzyn-Koźle: Kierownik pływalni złożył wypowiedzenie
- Chciałem, aby ratownicy wychodzili z pracy nieco później - mówi Cybulski. - Ratownik wychodzi o godz. 22:00, a w szatniach zostają jeszcze ludzie, którzy biorą prysznic itd. Może się tak zdarzyć, że ktoś zasłabnie, coś się stanie, nikt nie będzie w stanie udzielić pierwszej pomocy. Ratownik jest do tego uprawniony - tłumaczy Radiu Opole Cybulski.
Ale tego, by ratownicy wychodzili później z pracy, zdaniem odchodzącego kierownika, regulamin nie przewiduje. - Nie chcę odpowiadać za czyjeś życie - tłumaczy swoją decyzję Cybulski, dodając, że jego propozycji do nowego regulaminu nie uwzględniono.
Inaczej sytuację ocenia pełniąca obowiązki dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Zenona Kuś. - To jest twierdzenie pana Cybulskiego w rozmowie z panem redaktorem, natomiast jeżeli chodzi o rozmowę ze mną to, niestety, pan Cybulski potwierdził, że jest to jego nieodwołalna decyzja, a wynika ona z tego, że nabył praw emerytalnych i przechodzi na emeryturę, ponieważ ma już inne plany życiowe, inne zobowiązania - informuje dyrektor kędzierzyńsko-kozielskiego MOSiR-u.
Od października do czasu ogłoszenia konkursu obowiązki kierownika pływalni będzie pełnić Zbigniew Tokarski.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Adam Lecibil (oprac. WK)