– Sytuacja jest kuriozalna, ponieważ z jednej strony prezydent pracuje w szpitalu, a z drugiej kieruje pod obrady rady miasta uchwały, w których przekazuje się środki na jego finansowanie. Co więcej, jego komitet w powiecie kontroluje szpital od strony formalnej, ponieważ w zarządzie zasiada większość radnych Komitetu Wyborczego Wyborców Tomasza Wantuły. Moim zdaniem, jest to sytuacja niezdrowa, niewłaściwa oraz korupcjogenna – mówi Andrzej Kopeć z Platformy Obywatelskiej.

Zdaniem radnego, choć nie ma dowodów na złamanie prawa, cała sytuacja budzi coraz mocniejszy sprzeciw radnych. W tym roku gmina Kędzierzyn-Koźle przekaże na powiatowy szpital dotację o wartości 1 miliona 200 tysięcy zł. Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na remont i koszty związane z przeniesieniem oddziału ortopedii do nowego budynku. Zdaniem sekretarza urzędu Wiesława Księskiego, taka uchwała to nic nowego.

– Już od dawna funkcjonuje uchwała, zgodnie z którą na rzecz szpitala przekazywana jest kwota stanowiąca 1 procent naszego budżetu – tłumaczy Wiesław Księski.

W tym samym szpitalu nadal pracuje prezydent Tomasz Wantuła, co potwierdza sekretarz urzędu. – Według posiadanych przeze mnie informacji, pan prezydent od początku kadencji pracuje w szpitalu – dodaje Wiesław Księski.

To może z kolei rodzić pewne podejrzenia. Tomasz Wantuła zatrudniony jest bowiem w szpitalu, który jest jednocześnie dotowany z pieniędzy gminnych.

Przeczytaj więcej:

Czy Tomasz Wantuła działał na szkodę Kędzierzyna-Koźla?

List otwarty Roberta Węgrzyna do prezydenta Wantuły

Węgrzyn: Prezydent Wantuła arogancki w stosunku do prawa

"To nagonka na prezydenta Wantułę"

Wojewoda donosi na prezydenta Kędzierzyna-Koźla

Adam Lecibil (oprac. KK)