– 5 lipca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu stwierdził nieważność zarządzenia wójta gminy Skarbimierz w sprawie odwołania jednej z pań dyrektor z funkcji dyrektora Gminnego Zespołu Przedszkoli Publicznych. 9 sierpnia stwierdził nieważność innego zarządzenia, tym razem w sprawie odwołania dyrektor Gminnego Zespołu Szkół w Skarbimierzu – wyjaśnia Szopiński:

Wojewoda zakwestionował zasady pracy nauczycieli zapisane w uchwale gminy, jego zdaniem naruszały one zapisy Karty Nauczyciela. Nadzór prawny zakwestionował także zarządzenie wójta w sprawie składu komisji konkursowej, która ma wybrać dyrektora Zespołu Placówek Oświatowych.

Na razie nie ma jednak możliwości sprawdzenia, czy wójt uwzględnił zastrzeżenia wojewody. Zakwestionowana komisja konkursowa jeszcze się nie zebrała, a nauczyciele zaczną pracę dopiero we wrześniu.

Czym grozi ignorowanie zaleceń wojewody? Przekonał się o tym Tomasz Wantuła, prezydent Kędzierzyna-Koźla (czytaj więcej), który realizował uchwały uchylone przez wojewodę. W efekcie wojewoda doniósł na niego do prokuratury.

– Wojewoda nie ma racji idąc z taką sprawą do prokuratury. Najpierw powinni dać upomnienia, a potem ewentualnie wykonać skargę do Prezesa Rady Ministrów, a nie do prokuratury. Wojewoda rządzi się nie wiadomo jakim Koejne prawem, a ma prawa administracyjnego przestrzegać – stwierdza Andrzej Pulit, wójt gminy Skarbimierz:

Dodajmy, że także do Rzecznika Praw Dziecka wpłynęła skarga na wójta Skarbimierza złożona przez jednego z mieszkańców gminy.

Czytaj też: Chcę pozbyć się słabych nauczycieli – mówi Andrzej Pulit.

Wójt Skarbimierza ponownie przed sądem

Aneta Skomorowska (oprac. SO)