Dziś (30.07) rozpoczyna się operacja opuszczania jednego przęsła mostu Kościuszki, które przed dwoma tygodniami zostało podniesione na wysokość ok. 70 cm. Wówczas ruch został wstrzymany, jednak teraz wszystko wskazuje na to, że wylot z miasta w kierunku Kłodzka będzie drożny. – Dokonano już przeglądu i konserwacji tej części mostu, a na radzie budowy zdecydowano, że może trafić na swoje miejsce – mówi Radiu Opole wicestarosta Czesław Biłobran.
– Dziś (30.07) rozpocznie się opuszczanie środkowego przęsła tego mostu. Zostały już naprawione łożyska znajdujące się pod mostem, a teraz nastąpi dozbrojenie środkowej części mostu i wzmocnienie części chodnikowej. Następnie będziemy przygotowywać się do zalewania płyty betonowej. Zwiększy się liczba ludzi pracujących na moście i będziemy się śpieszyć, ponieważ mamy niewielkie opóźnienia – dodaje wicestarosta Biłobran.
To dopiero połowa remontu, który musi być zakończony w listopadzie. To ważne zarówno z uwagi na zimową porę, jak też terminy rozliczenia się z dotacji.
– Opuszczenie przęsła nie powinno utrudniać ruchu – mówi wicestarosta. – Wykonawca nie sygnalizował nam potrzeby zamknięcia mostu, jednak ruch będzie powolny, ale będzie możliwość wyjazdu.
Nyskie starostwo jest zaniepokojone tempem prac na moście. Mieszkańcy również zwracają uwagę na to, że widać tam niewielu budowlańców. Jednak wykonawca uspokaja i przekonuje, że zdąży przed zimą.
Posłuchaj wypowiedzi wicestarosty Czesława Biłobrana:
Dorota Kłonowska (oprac. KK)
