Procyszyn: W PZPN-ie muszą być głębsze zmiany
- To jest ciągłość pewnych zadań, które trzeba realizować akurat w tak dużym stowarzyszeniu. Właśnie przez to będziemy mieli tak dużo kandydatów w PZPN-ie 26 października - tłumaczył Procyszyn.
- Mieszanie się polityków do organizacji pozarządowych, a taką właśnie jest PZPN, to nie jest najlepsze rozwiązanie. Oczywiście trzeba współpracować, dyskutować, korzystać z tej wiedzy, jaką mają politycy, ale uważam, że władza absolutnie nie. Zastanawiam się, czy kładąc na stole piłkę do koszykówki, siatkówki i futbolu, ci panowie w ogóle by je rozróżnili. Mówić o piłce można dużo, ale ludzie, którzy się znają na mechanizmach tego sportu, to oni powinni rządzić - zaznaczył prezes OZPN-u.
- Coraz więcej młodych ludzi garnie się do piłki nożnej. Trzeba to wykorzystać, zwłaszcza, że mamy możliwości szkolenia młodej kadry. Jest nawet szkoła w Prószkowie, gdzie od 2002 roku realizujemy specjalny program takich szkoleń - dodał Procyszyn.
Posłuchaj informacji:
Marta Bobowska (oprac. BO)