- Miasto nie ma takich tradycji - mówi Piotr Pękala, rzecznik kędzierzyńsko-kozielskiego magistratu.

- Tego typu wydarzenia nie odbywały się w poprzednich latach. Funkcjonuje natomiast tradycja koncertów noworocznych. W Domu Kultury ''Chemik'' 1 stycznia obejrzymy Teatr Muzyczny Arte Creatura, który wystąpi z operetką ''Noc w Wenecji" - Johanna Straussa.

We własnym gronie, ewentualnie w miejscowych lokalach gastronomicznych Nowy Rok będą również witać mieszkańcy Głubczyc. Gmina już od wielu lat nie organizuje sylwestrowych imprez na rynku miasta. Przede wszystkim ze względu na bardzo duże koszty takiego przedsięwzięcia.

- Zakontraktowanie koncertu topowego artysty, w tym szczególnym dniu, przekracza nasze finansowe możliwości - informuje Adam Krupa, burmistrz Głubczyc.

- Ale też nikt nikomu nie zabroni podejść pod nasz ratusz, kiedy będzie następował Nowy Rok. Mamy zrobioną bardzo ładną nocną dekorację. Jest i choinka. Są renifery z saniami. W takich mniejszych grupach pod ratuszem można oczywiście świętować. Natomiast z tego co wiem, to większość mieszkańców robi albo te przysłowiowe domówki, albo jest sporo imprez po naszych restauracjach czy lokalach, gdzie mieszkańcy będą się bawić na zabawach.

Włodarze pozostałych gmin w powiecie głubczyckim: Branic, Kietrza i Baborowa również nie planują sylwestrowych imprez w plenerze. Mieszkańcy Nowy Rok będą witać we własnych domach z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi. W myśl zasady - nie ważne gdzie, ważne z kim.