Grzybowa z fasolą - Czemu nie! Wigilijne wariacje dozwolone
Kulinarne świąteczne inspiracje? Tu nie ma jednej recepty – czasami to od teściowej, innym razem od mamy. Tak mówią gospodynie z gminy Chrząstowice, gdzie świąteczne stoły pełne są nietuzinkowych połączeń.
- Bardzo dobra, sam wywar z fasolą. To jest taki specyficzny smak. Ona jest gotowana oczywiście na grzybach, ale podawana tylko z fasolą, bez kawałków grzybów.
Rodzinne obyczaje splecione są z mieszanką kulinarnych inspiracji – jak opowiada pani Róża, na ich wigilijnym stole goszczą suszone owoce w wyjątkowym wydaniu, wzbogacone o... zasmażkę i czekoladę, wprowadzając niepowtarzalny smak.
- Najpierw je trzeba zamoczyć, jabłka, gruszki, daktyle, figi, takie bakalie. Potem się je przegotuje, ale w nie za dużej ilości wody. Potem się robi zasmażki na maśle, ale nie za dużo, by nie było za gęste i na koniec daje się jeszcze czekoladę.
Wigilijny kompot, tradycyjnie przygotowywany z suszonych owoców z własnego sadu, od wieków symbolizuje pokój, miłość i zdrowie. Ale co ze znaczeniem owoców z zasmażką? Tego jeszcze w tradycji nie opisano.