Blisko rok niektóre gminy czekają na decyzję Urzędu Marszałkowskiego w sprawie dofinansowania projektów złożonych do Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Chodzi drugą edycję naboru do tego programu. Jeszcze w połowie 2005 roku gmina Prudnik złożyła do tego programu dwa projekty. "Samorządów nie można winić za to, że nie wykorzystują unijne dotacje" - powiedział burmistrz Prudnika Zenon Kowaczyk.


Już w 2005 roku na te dwa projekty w swoim budżecie gmina Prudnik zabezpieczyła pieniądze, które stanowią udział własny w kosztach przedsięwzięć. Józef Matela - burmistrz Kietrza obawia się, że samorządy mogą nie zdążyć wykorzystać przyznane im pieniądze. Termin upływa w połowie 2006 roku.


Takich obaw nie ma Karina Bedrunka - dyrektor Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych Urzędu Marszałkowskiego. Decyzja, które projekty samorządów zostaną dofinansowane ma zapaść w środę (19.04).




Jan Poniatyszyn