- Były to moje pierwsze zawody - mówi Julia Okoń. - Na początku były eliminacje, w których przesyłało się zdjęcia swoich prac i dostałam się. Cieszyłam się po to były pierwsze takie zawody. Był lekki stres przed konkursem, ale po 15 minutach wszystko zeszło, skupiłam się na carvingu i mojej pracy.

- Taką najtrudniejszą rzeczą w carvingu jest dokładność i precyzyjność cięć - dodaje Julia Okoń. - To jest najważniejsza rzecz w carvingu. Dla mnie najtrudniejszym warzywem jest dynia, a takim łatwiejszym cukinia.

Dodajmy, że wicemistrzyni otrzymała również gratulacje i nagrodę od starosty opolskiego. Jak zapowiedziała, to nie ostatnie zawody, w których będzie startować.