- Jest to swoiste porozumienie miasta z kolejową spółką. My płacimy za dokumentację, która obejmuje też całe centrum, a wy bierzecie się do pracy i remontujecie wiadukt - tłumaczą urzędnicy.

Ewa Dudzińska, wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla, mówi, że projekt umowy porozumienia z PKP PLK został już wysłany. - Chcielibyśmy sfinansować dokumentację remontową wiaduktu i zobowiązać w umowie PLK do zrealizowania tej inwestycji, a my ze swojej strony zobowiążemy się do wyremontowania otoczenia wiaduktu, czyli obydwu skrzyżowań dróg przy ul. Kozielskiej i Alei Jana Pawła oraz przestrzeni przed dworcem - tłumaczy Dudzińska.

To jeszcze nie przypieczętowanie współpracy, a wstęp do finału. Na remont potrzeba czasu i pieniędzy. Ile? Czy są takie w miejskiej kasie? - W przyszłym roku mamy zapisane 3 miliony zł w budżecie, w tym roku mamy półtora. Dokumentacja projektowa na zaprojektowanie remontu Alei Jana Pawła i ul. Kozielskiej - mamy nadzieję, że będzie gotowa we wrześniu, więc w tym roku pozyskamy stosowną dokumentację, a w przyszłym roku będziemy mogli przystąpić do remontu - wyjaśnia Dudzińska.

Przedstawiciele PLK na rozmowę do Kędzierzyna-Koźla mają przyjechać w połowie maja.

Władze Kędzierzyna-Koźla zdecydowały się częściowo wyręczyć PKP PLK, by w końcu ruszyć z remontem centrum miasta, które jest w opłakanym stanie.

Posłuchaj informacji:


Grzegorz Stawarz (oprac. WK)