Radny SLD o audycie w urzędzie marszałkowskim
- Muszę powiedzieć, że (wyniki - red.) nie są zaskakujące. Bo jeśli prawidłowo zostało opracowane ISO i właściwie funkcjonuje wydział organizacyjny, kadry są dobrze zorganizowane w urzędzie, to trudno spodziewać się innego rozstrzygnięcia - mówi Radiu Opole Andrzej Namysło.
Za ekspertyzy firmy z Poznania podatnicy zapłacili około 40 tysięcy złotych. - Niepotrzebnie - stwierdza Namysło. Jak podkreśla, należało tylko konsekwentnie realizować program optymalizowania kosztów w urzędzie. - Trzeba się było po prostu zdecydować, czy w ramach oszczędności, jakie, niestety, trzeba prowadzić w budżecie, będziemy ograniczali fundusz płac. Jeśli takie były założenia, by fundusz płac ograniczać, to trzeba mieć odwagę podjąć decyzję i powiedzieć "Będziemy kompensowali kadrę, będziemy zmniejszali zatrudnienie" - podkreśla Namysło.
Niewykluczone - twierdzi radny wojewódzki SLD - że przeprowadzenie audytu zewnętrznego miało stanowić swoistą zasłonę, usprawiedliwienie przeprowadzanych redukcji etatów.
Jak dodaje Namysło, opozycja w sejmiku ma pewne zastrzeżenia do funkcjonowania urzędu. - Nie jest to jednak krytyka totalna, znacznie cięższe gatunkowo zastrzeżenia mamy do strategii rozwoju regionu - dodaje.
Posłuchaj informacji:
Źródło: Rozmowa "W cztery oczy", oprac. Jacek Rudnik (oprac. WK)