- Myślę, że czas pokazał, że idea usamodzielnienia onkologii, która nastąpiła 1 stycznia 1999 roku, się sprawdziła. Startowaliśmy z kontraktem rzędu 16 milionów zł, w tej chwili jest to 55 milionów zł - zaznacza Wojciech Redelbach.

Kapitał inwestycyjny Opolskiego Centrum Onkologii także wzrósł z poziomu 16 do 70 milionów zł co dowodzi, że samodzielna onkologia działa lepiej. - 99 procent ośrodków onkologicznych w Polsce to jednostki samodzielne. To daje do myślenia, że taka autonomia w perspektywie lat sprawdza się, biorąc pod uwagę ekonomię i komfort pacjentów. Przede wszystkim jesteśmy skoncentrowani na jednego rodzaju działalności medycznej. Onkologiczne leczenie jest specyficzne. Dodatkowo nie jesteśmy jednostką ostrodyżurową - to kolejny element, który nas wyróżnia na tle innych szpitali - podkreśla dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii.

Jak dodaje dr Redelbach, temat połączenia placówek wraca cyklicznie po wyborach, a decyzji żadnych nie ma. Trwa jedynie rozważanie pewnych koncepcji, ale żadna konkretna propozycja ze strony urzędu marszałkowskiego na razie nie padła.

Posłuchaj informacji:

Jacek Rudnik (oprac. BO)