– Spadek mógł pojawić się z tego powodu, że jednak wciąż trudno jest być Niemcem w Polsce. Część starszego pokolenia, która nie miała z tym żadnego problemu, odeszła. Natomiast z tożsamością jest problem, bowiem w Polsce wciąż propagowany jest jednolity obraz Niemca. Nadal książki historyczne utrwalają wizerunek Niemica, który jest „be” – przekonuje Norbert Rasch.

Skąd tak zauważalny wzrost liczby osób deklarujących narodowość śląską?

– Jednoznacznie widać, że dominują u nas tendencje regionalistyczne, które dla osób z niemieckiego kręgu kulturowego nie są nowe, bo Niemcy zawsze definiowały się przez państewka i ksiąstewka. Natomiast trend Europy regionów przejawia się u nas na przykładzie Kaszubów czy też Ślązaków – tłumaczy Norbert Rasch.

Priorytetem działań TSKN-u pozostaje szkolnictwo, edukacja młodzieży i tworzenie klas niemieckojęzycznych.

– Nad tym pracujemy i to realizujemy – dodaje lider TSKN-u. – Działalność polityczna nie jest priorytetem Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, a jedynie narzędziem do przeprowadzania pewnych zmian.

Posłuchaj rozmowy:

Jacek Rudnik (oprac. KK)