Opole: Podwyżka opłat za ogródki będzie, ale niższa?
Na wniosek prezydenta rada miasta zgodziła się, aby dzienną opłatę za zajęcie metra kwadratowego zwiększyć z 50 groszy do złotówki i 50 groszy. Właściciele pubów i restauracji, którzy za sezon wiosenno-letni płacili dotąd na przykład 6 tysięcy złotych, teraz musieliby zapłacić 18 tysięcy.
Jak mówi Wiesław Kołodziej, właściciel kawiarni, w takich warunkach biznes staje się nieopłacalny. - Będziemy zastanawiać się, czy w przyszłym roku w ogóle stawiać ogródki. W ten sposób nas się zniszczy. W Wiedniu zapytałem włoskiego właściciela kawiarni, ile płaci za taras - powiedział, że 400 euro za cały sezon - dodaje Kołodziej.
Dlatego do ratusza trafiła petycja odpisana przez 26 przedsiębiorców.
Wiceprezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski najpierw twierdził, że restauratorzy przesadzają i będzie ich stać na takie opłaty. Teraz jednak zmienił zdanie i zapowiada, że na najbliższej sesji rady miasta będzie wnioskował o zmianę stawki z półtora złotego na złotówkę. - Obniżka podwyżki ma w jakiejś części rzeczywiście związek z tą petycją, bo nam zależy na tym, żeby rynek żył, był miejscem, na którym działają ogródki i rzeczywiście ta jednorazowa zmiana mogłaby sprawić, że restauratorzy powiedzą, że będzie zamiast 200 metrów ogródek będzie zajmował 150 metrów. A sami Państwo doskonale wiedzą, że latem ciężko znaleźć miejsce w każdym z tych ogródków, więc też trudno uwierzyć w argumenty, że "ciężko nam tak kiepsko ten biznes idzie", że ich na to nie stać - mówi wiceprezydent.
Część właścicieli pubów i restauracji wystąpiła o zgodę na ustawienie ogródka, zanim dwustuprocentowa podwyżka weszła w życie. Dlatego w zbliżającym się sezonie będą płacili według starych stawek, a podwyżka dotknie ich dopiero w 2013 roku.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (oprac. WK)