Mieszkanie spalone i niezabezpieczone. Każdy może tam wejść [INTERWENCJA]
"Boimy się tu mieszkać" - alarmują lokatorzy kamienicy przy ulicy Franciszka Józefa Buhla w Opolu. Ich strach pojawił się po pożarze jednego z mieszkań, do którego doszło w czerwcu. Od tamtego czasu, jak mówią mieszkańcy, lokal nie jest zabezpieczony i śpią tam bezdomni. Budynek należy do miasta.
- Niezabezpieczone są komórki, okna. Po prostu jest tutaj niebezpiecznie, bo przychodzą osoby, które w ogóle tutaj nie mieszkają, śpią. Tutaj się spaliło i też nie wiadomo, czy taka sytuacja może się nie pojawić jeszcze raz. - Weszli strażacy, mnie nie było w domu, byłem w Kędzierzynie, wybili mi drzwi i dwa miesiące ja z domu nie umiem wyjść. Drzwi są otwarte cały czas i każdy może mi wejść do domu - mówią mieszkańcy.
Czy miasto, a dokładniej Miejski Zarząd Lokali Komunalnych planuje zabezpieczyć mieszkanie? Czy lokatorzy odzyskają spokój? Tym tematem zajmiemy się po godzinie 12:00 w paśmie interwencyjnym Radia Opole.
Czy miasto, a dokładniej Miejski Zarząd Lokali Komunalnych planuje zabezpieczyć mieszkanie? Czy lokatorzy odzyskają spokój? Tym tematem zajmiemy się po godzinie 12:00 w paśmie interwencyjnym Radia Opole.