Wybory 2023. "Bałagan, chaos i opóźnienia". Poseł Zembaczyński ocenia sytuację na kolei
O chaosie i bałaganie na kolei przekonywał poseł Witold Zembaczyński przed dworcem Opole Główne. Na konferencji prasowej przedstawił odpowiedzi na swoje interpelacje.
Parlamentarzysta Koalicji Obywatelskiej i kandydat do Sejmu tego ugrupowania z numerem 3 mówił też o rzekomej konieczności dymisji Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury. Przedstawił też odpowiedź na zapytanie o stan opolskiej kolei oraz szczegółowe opóźnienia.
- Weźmy na przykład trasę Warszawa Centralna - Opole Główne - zaznacza.
- To prawdziwy hit. Średnio w miesiącu sumarycznie na tej linii opóźnienie sięga 15 godzin. Widzimy więc gigantyczne opóźnienie. Dane z odpowiedzi na interpelację wskazują, że przez ostatnie cztery miesiące opóźnienia sięgają 5040 minut. Ten system całkowicie nie funkcjonuje.
Poseł KO zwrócił także uwagę na nieuprawnione użycie sygnału radio-stop i konieczność inwestycji w nowoczesny sprzęt do łączności.
- Z jednej strony słyszeliśmy zapewnienie przedstawicieli Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że ta sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu ruchu kolejowego. Z drugiej strony widzimy doskonale, co dzieje się na kolei w Polsce. Są wieczne opóźnienia, wieczne kłopoty techniczne i sprzęt niedostosowany do współczesności. Cały system radio-stop służący do paraliżowania pociągów pochodzi jeszcze z lat 80.
Pytany o finansowanie inwestycji w kolej, Zembaczyński odpowiedział, że wystarczy spojrzeć szerzej niż jedynie na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Dzisiaj (31.08) przed południem zapytaliśmy o stanowisko Karola Jakubowskiego, rzecznika prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Czekamy na odpowiedź.
- Weźmy na przykład trasę Warszawa Centralna - Opole Główne - zaznacza.
- To prawdziwy hit. Średnio w miesiącu sumarycznie na tej linii opóźnienie sięga 15 godzin. Widzimy więc gigantyczne opóźnienie. Dane z odpowiedzi na interpelację wskazują, że przez ostatnie cztery miesiące opóźnienia sięgają 5040 minut. Ten system całkowicie nie funkcjonuje.
Poseł KO zwrócił także uwagę na nieuprawnione użycie sygnału radio-stop i konieczność inwestycji w nowoczesny sprzęt do łączności.
- Z jednej strony słyszeliśmy zapewnienie przedstawicieli Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że ta sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu ruchu kolejowego. Z drugiej strony widzimy doskonale, co dzieje się na kolei w Polsce. Są wieczne opóźnienia, wieczne kłopoty techniczne i sprzęt niedostosowany do współczesności. Cały system radio-stop służący do paraliżowania pociągów pochodzi jeszcze z lat 80.
Pytany o finansowanie inwestycji w kolej, Zembaczyński odpowiedział, że wystarczy spojrzeć szerzej niż jedynie na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Dzisiaj (31.08) przed południem zapytaliśmy o stanowisko Karola Jakubowskiego, rzecznika prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Czekamy na odpowiedź.