Łapie ryby, śpi na drzewie. Pelikan-uciekinier z zoo zasiedlił Turawę. Będą kolejne próby odłowu
Miesiąc na gigancie i nic nie wskazuje na to, żeby chciał wracać. Co słychać u pelikana-uciekiniera z opolskiego zoo?
- Żyje i ma się dobrze - odpowiada Krzysztof Kazanowski, główny specjalista do spraw hodowlanych opolskiego zoo. Załoga ogrodu co rusz odbiera telefony z informacją o ptaku.
Najpierw zasiedlił drzewo tuż przed wyspą Bolko. Potem zaliczył szybki lot do Turawy oraz dłuższą wycieczkę do Wrocławia. - Ostatecznie wrócił nad Jezioro Średnie w Turawie - mówi Krzysztof Kazanowski.
- Zrobił sobie łowisko i łapie rybki, które zjada, a potem nocuje na drzewach. Gdy tylko zabraknie pokarmu, będzie próbował gdzieś się przenosić. Wtedy będzie największa szansa na odłowienie tego ptaka. Musi po prostu albo osłabnąć - zbliżać się nie lecąc, ale idąc w stronę człowieka, albo być po prostu tak słabym, żeby dać się złapać.
Jeśli jesienno-zimowy odłów się powiedzie, ptak przed powrotem do stada będzie poddany badaniom weterynaryjnym. A na wiosnę - jako pierwszy z wielu - przejdzie zabieg podcięcia lotek, by... nie kusiło.
Więcej o uciekinierze, jego wylocie do Wrocławia i życiu nad Jeziorem Średnim w Turawie powiemy w środowym (23.08) wydaniu magazynu Reporterskie Tu i Teraz po godzinie 15.00.
Najpierw zasiedlił drzewo tuż przed wyspą Bolko. Potem zaliczył szybki lot do Turawy oraz dłuższą wycieczkę do Wrocławia. - Ostatecznie wrócił nad Jezioro Średnie w Turawie - mówi Krzysztof Kazanowski.
- Zrobił sobie łowisko i łapie rybki, które zjada, a potem nocuje na drzewach. Gdy tylko zabraknie pokarmu, będzie próbował gdzieś się przenosić. Wtedy będzie największa szansa na odłowienie tego ptaka. Musi po prostu albo osłabnąć - zbliżać się nie lecąc, ale idąc w stronę człowieka, albo być po prostu tak słabym, żeby dać się złapać.
Jeśli jesienno-zimowy odłów się powiedzie, ptak przed powrotem do stada będzie poddany badaniom weterynaryjnym. A na wiosnę - jako pierwszy z wielu - przejdzie zabieg podcięcia lotek, by... nie kusiło.
Więcej o uciekinierze, jego wylocie do Wrocławia i życiu nad Jeziorem Średnim w Turawie powiemy w środowym (23.08) wydaniu magazynu Reporterskie Tu i Teraz po godzinie 15.00.