Specjalna zapora na starorzeczu Odry w Januszkowicach. Ma pomóc w walce ze złotą algą
Zapora z biostabilizatora na starorzeczu w Januszkowicach ma zapobiec rozprzestrzenianiu się złotej algi w Odrze. Ustawiona została wczoraj (11.08) na ponad miesiąc. Chodzi o to, aby algi nie wpływały do Odry i płynęły dalej. Zamontowana została również siatka, która ogranicza migrację ryb ze starorzecza do nurtu odrzańskiego. Obecnie w starorzeczu w Januszkowicach jest 6 milionów algi w litrze. 1 sierpnia było jej 18 milionów w litrze.
- Decyzja o tym, aby taką zaporę ustawić zapadła na początku tego tygodnia na naradzie. Stworzyć ją nie było łatwo, ale dzięki służbom udało się. Mamy nadzieję, że dzięki tej zaporze ilość algi zostanie ograniczona - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
- To jest biostabilizator naturalny, pochodzi on ze słomy jęczmiennej. Ona trafiła do magazynów opolskiego urzędu wojewódzkiego w ilości 10 ton. Tutaj mamy spożytkowane około połowy tej ilości, które znajduje się w workach przede wszystkim jutowych, a więc też naturalnych. To wszystko po to, aby doprowadzać do tego, aby to przenikanie nurtu wody ze starorzecza do tej słomy było jak najbardziej nieograniczone.
Biostabilizator pozwala na wchłanianie tej złotej algi, ale też innych glonów. Sprawność działania tej zapory będzie wzrastała wraz z upływem czasu. Pierwsze efekty będą widoczne za mniej więcej dwa tygodnie.
- Co ważne, jest to drugi biostabilizator zamontowany w Polsce. Rozciągnięty on jest na długości blisko 100 metrów - Mirosław Kurz, dyrektor RZGW w Gliwicach.
- Zostało to zrobione w błyskawicznym tempie, bo od dostarczenia tej słomy do założenia tego biostabilizatora minęły zaledwie 24 godziny. Jest to kolejny etap działań zmierzających do tego, żeby ta Odra była bezpieczna. Nie jestem w stanie dzisiaj powiedzieć, czy jest to wystarczające, dlatego że mamy tutaj bardzo duży obszar. To jest kilka tysięcy kilometrów rzek i cieków na tym terenie, ale robimy wszystko, żeby w momencie, w którym jest wykrywane jakiekolwiek niebezpieczeństwo, takie działania podjąć.
Zapora na starorzeczu w Januszkowicach ma być ustawiona do 15 lub 20 września. Do tego też czasu przedłużony zostanie całkowity zakaz korzystania z tamtejszych wód. Dodatkowo, WIOŚ ma codziennie badać próbki wody z okolic zapory.
- To jest biostabilizator naturalny, pochodzi on ze słomy jęczmiennej. Ona trafiła do magazynów opolskiego urzędu wojewódzkiego w ilości 10 ton. Tutaj mamy spożytkowane około połowy tej ilości, które znajduje się w workach przede wszystkim jutowych, a więc też naturalnych. To wszystko po to, aby doprowadzać do tego, aby to przenikanie nurtu wody ze starorzecza do tej słomy było jak najbardziej nieograniczone.
Biostabilizator pozwala na wchłanianie tej złotej algi, ale też innych glonów. Sprawność działania tej zapory będzie wzrastała wraz z upływem czasu. Pierwsze efekty będą widoczne za mniej więcej dwa tygodnie.
- Co ważne, jest to drugi biostabilizator zamontowany w Polsce. Rozciągnięty on jest na długości blisko 100 metrów - Mirosław Kurz, dyrektor RZGW w Gliwicach.
- Zostało to zrobione w błyskawicznym tempie, bo od dostarczenia tej słomy do założenia tego biostabilizatora minęły zaledwie 24 godziny. Jest to kolejny etap działań zmierzających do tego, żeby ta Odra była bezpieczna. Nie jestem w stanie dzisiaj powiedzieć, czy jest to wystarczające, dlatego że mamy tutaj bardzo duży obszar. To jest kilka tysięcy kilometrów rzek i cieków na tym terenie, ale robimy wszystko, żeby w momencie, w którym jest wykrywane jakiekolwiek niebezpieczeństwo, takie działania podjąć.
Zapora na starorzeczu w Januszkowicach ma być ustawiona do 15 lub 20 września. Do tego też czasu przedłużony zostanie całkowity zakaz korzystania z tamtejszych wód. Dodatkowo, WIOŚ ma codziennie badać próbki wody z okolic zapory.