"Walkę z pożarami utrudniała wysoka temperatura i silny wiatr". Opolscy strażacy pomagali w Grecji
Opolscy straży pomagali w walce z pożarami w Grecji. - Myślę, że turyści teraz wybierający się tam na urlop nie muszą się już obawiać o swoje bezpieczeństwo - powiedział w Radiu Opole Łukasz Nowak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, który wrócił kilka dni temu z Grecji.
- Temperatura na zewnątrz w cieniu to 45 stopni, w słońcu ponad 60. Do tego dochodzi promieniowanie cieplne z pożaru. Strażak musi być zabezpieczony przede wszystkim, aby nie został poparzony. Stosowaliśmy technikę częstych podmian ratowników, czyli ci, którzy byli na pierwszej linii frontu, byli bardzo często rotowani z kolegami, którzy byli w drugiej linii frontu.
Łukasz Nowak podkreślił, że kluczowe w takiej akcji jest nawadnianie organizmu. Do odwodnienia może dojść bardzo szybko.