Sprzątanie po groźnym pożarze w Brzegu
– Jeżeli wyniki kontroli instalacji elektrycznej na to pozwolą, bo to jest podstawowe medium, to jeszcze dzisiaj te bezpieczne lokale będą zasiedlane – mówi Andrzej Moryl.
Lokatorzy najbardziej zniszczonych mieszkań, którzy nie będą mogli wrócić do kamienicy, będą mogli liczyć na pomoc „komunalki”. Od rana w budynku pracowali policyjni technicy i strażacy. – Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia – mówi Leszek Roman z brzeskiej straży pożarnej.
– Największe wypalenia znajdują się w tym mieszkaniu. W miejscu, gdzie znajdowało się łóżko tego mężczyzny, został wypalony sufit. Prawdopodobnie właśnie tutaj doszło do zapalenia, powstania tego pożaru i największych wypaleń – dodaje Leszek Roman.
Ogień w budynku pojawił się około północy. W akcji udział brały cztery jednostki straży pożarnej. Mężczyzna, który zginął, mieszkał samotnie.
Maciej Stępień (oprac. Karolina Kopacz)