Holenderskie wsparcie dla 500 rodzin wielodzietnych
– Skontaktowaliśmy się poprzez księdza Józefa Franika z naszej diecezji, który pracował w Holandii. To most, po którym chodzimy do dzisiaj. Nasze stosunki oparte są na zaufaniu i partnerstwie.
– Chętnie przyjeżdżamy do Opola z darami, ale jest nas coraz mniej. Do pracy w fundacji nie garną się młodzi, a nam już trochę brakuje sił – mówi Trust Nivenhaus, przewodnicząca Fundacji Przyjaciół Dziecka Polskiego. – O pozyskanie sponsorów również jest coraz trudniej. 20 lat temu w Holandii było zupełnie naturalne, że ktoś chciał pomóc i zostać sponsorem. Dzisiaj przestało to być takie oczywiste. Polska jest członkiem europejskiej wspólnoty i stoi na własnych nogach, więc nie ma co liczyć na hojność porównywalną z tą z 1991 czy 1992 roku. Pozostały jedynie przyjacielskie stosunki oraz tzw. ostatni Mohikanie, którzy finansują i wspierają tę działalność.
Pieniądze na paczki, które dziś (08.12) trafiły do opolskiej Caritas, holenderska fundacja zbierała cały rok. Świąteczne prezenty trafią do rodzin wielodzietnych w ciągu najbliższych dni.
Marta Bobowska (oprac. Karolina Kopacz)