Interwencja posła Millera w sprawie Dworu Biskupiego
- Interwencja jest konieczna. Firma, która jest właścicielem, ma olbrzymie zadłużenia w stosunku do PFRON-u, niepłacone podatki do urzędu miasta. Nie znam dokładnej sumy zadłużenia, ale prawdopodobnie przekracza ona dzisiaj wartość obiektu. W związku z tym chcę udać się z całą dokumentacją do PFRON-u, jak i do ministerstwa kultury z prośbą o podjęcie działań. Mamy wiadomości, że sprawa toczy się w sądzie, ale to już trwa 3 lata, a zabytek niszczeje - mówi Rajmund Miller.
Niewykluczone, że w tej sprawie zostanie rozpoczęta procedura wywłaszczeniowa - takie jest wskazanie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Nyskie władze miasta czy powiatu godnie by ten kompleks zagospodarowały. W samej Nysie są instytucje państwowe takie jak sąd, które się "duszą" i mieszczą się w starym budynku. Może byłaby szansa stworzenia tutaj centrum administracyjnego, którego miastu brakuje - uważa poseł PO.
Wczoraj (25.11) przez godzinę wojewódzka konserwator zabytków, nyskie władze i poseł bezskutecznie czekali na właściciela dworu przed zamkniętą bramą tego obiektu. Zapowiedziana wizja lokalna nie doszła zatem do skutku.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. Barbara Olińska)