- Zawieszamy działalność ze względu na to, że oczekujemy na realizację procedury związanej z ogłoszonym konkursem na ordynatora oddziału. Wynika to z tego, że musimy spełniać wymogi proceduralne związane z realizacją warunków konkursowych, a konkurs może być rozstrzygnięty najwcześniej w lutym. Takie są nieubłagane terminy. Natomiast od 1 stycznia nie będziemy dysponować odpowiednią kadrą medyczną, która może realizować świadczenia na oddziale dziecięcym. W związku z tym Narodowy Fundusz Zdrowia na pewno nie wyraziłby zgody na jego funkcjonowanie - wyjaśnia Artur Grychowski, dyrektor głuchołaskiego ZOZ-u.

- Nie oznacza to jednak, że pozostawimy małych pacjentów bez opieki. Gdy dziecko trafi na izbę przyjęć naszego szpitala i będzie wymagało konsultacji pediatrycznej bądź hospitalizacji na oddziale pediatrycznym, to na ten czas będzie zorganizowany 24-godzinny dyżur transportu medycznego. W sytuacji, gdy dziecko będzie wymagało pomocy, to zostanie przewiezione do oddziału dziecięcego szpitala w Nysie - wyjaśnia dyrektor Grychowski.

- Zobowiązaliśmy się do pełnienia całodobowego dyżuru dla pacjentów z terenu Głuchołaz. Umowa z panem Grychowskim jest taka, że w okresie, kiedy działalność oddziału dziecięcego będzie zawieszona, pacjenci, którzy zgłoszą się do ZOZ-u i będą kwalifikowani do leczenia szpitalnego, będą transportowani do nyskiego szpitala. Każdy mały pacjent z Głuchołaz będzie tam zdiagnozowany, skonsultowany, w razie potrzeby hospitalizowany - potwierdza Marek Szymkowicz, zastępca dyrektora do spraw medycznych szpitala w Nysie.

Oddział dziecięcy w głuchołaskim szpitalu w niezmienionej formie będzie funkcjonował do 31 grudnia tego roku.

Posłuchaj informacji:

Bartosz Bukała (oprac. Barbara Olińska)