Pamiętają o działaczach plebiscytowych zamordowanych w Dąbrówce Łubniańskiej [ZDJĘCIA]
16 maja przypada 102. rocznica śmierci sześciu polskich działaczy plebiscytowych, zabitych w czasie III powstania śląskiego. Do tego tragicznego zdarzenia doszło miedzy Dąbrówką Łubniańską i Jełową. Dziś w tym miejscu znajduje się symboliczny pomnik, gdzie przedstawiciele gminy Łubniany i Instytutu Śląskiego uczcili pamięć poległych.
- Niestety gdzieś ta pamięć przez lata zaginęła, a my staramy się ją krzewić - mówi Hubert Kampa, prezes fundacji In Blessed Art, mieszkaniec sołectwa Dąbrówka Łubniańska i prawnuk powstańca śląskiego. - Ale jest to pamięć o ludziach, którzy byli przede wszystkim społecznymi działaczami i brali udział w plebiscycie pro polskim na terenie Śląska. I oni za to, że chcieli być Polakami za to, że chcieli mieć tutaj Polskę, zostali po prostu zamordowani. Pamiętamy o nich po to, żeby przede wszystkim brać przykład z historii, żeby się ona nie powtórzyła.
- Pamiętamy, a myślę, że takim asumptem do tego był rok 2019, ponieważ Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ogłosił tamten rok rokiem powstań śląskich - dodaje Anna Patelska, radna gminy Łubniany.
- Warto zauważyć, że styk gmin Łubniany i Turawa to miejsce, gdzie Polacy wygrali plebiscyt - mówi Mariusz Patelski, pracownik Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego. - Przyczynili się do tego lokalni działacze polscy, którzy bardzo mocno działali już od początku XX wieku. To byli starsi panowie, ponad 50-letni. Ich tutaj spotkał najgorszy los, bo ich wywożą tutaj gdzieś w głąb tego lasu, zostają potwornie zmasakrowani i zabici strzałem w głowę.
Uroczystości zakończyła prelekcja prof. Mariusza Patelskiego z Uniwersytetu Opolskiego w Łubniańskim Ośrodku Kultury poświęcona postaci działacza niepodległościowego z Łubnian kpt. Teodora Lelka.
- Pamiętamy, a myślę, że takim asumptem do tego był rok 2019, ponieważ Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ogłosił tamten rok rokiem powstań śląskich - dodaje Anna Patelska, radna gminy Łubniany.
- Warto zauważyć, że styk gmin Łubniany i Turawa to miejsce, gdzie Polacy wygrali plebiscyt - mówi Mariusz Patelski, pracownik Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego. - Przyczynili się do tego lokalni działacze polscy, którzy bardzo mocno działali już od początku XX wieku. To byli starsi panowie, ponad 50-letni. Ich tutaj spotkał najgorszy los, bo ich wywożą tutaj gdzieś w głąb tego lasu, zostają potwornie zmasakrowani i zabici strzałem w głowę.
Uroczystości zakończyła prelekcja prof. Mariusza Patelskiego z Uniwersytetu Opolskiego w Łubniańskim Ośrodku Kultury poświęcona postaci działacza niepodległościowego z Łubnian kpt. Teodora Lelka.