"Jak tam zajechać?". Mieszkańcy Szczedrzyka w niedzielę odcięci od Opola i Ozimka [INTERWENCJA]
- Od kilku lat jesteśmy wykluczeni transportowo – alarmuje słuchaczka Radia Opole. Pani Ania mieszka w Szczedrzyku i jak mówi, w niedzielę mieszkańcy nie mają jak dojechać do Opola czy Ozimka. Nic przez ich miejscowość nie jeździ.
- Od poniedziałku do soboty mamy jak się dostać do Opola czy też Ozimka, a w niedzielę już nie. Jesteśmy zmuszeni siedzieć w domu – mówi pani Ania. - Nie da się, nie ma ani żadnego PKS-u, ani LUZ-u. Żadnego autobusu nie ma. To pytanie jest, jak tam zajechać. Nie da się ani do Ozimka, ani do Szczedrzyka. Teraz jest sezon, ludzie do Turawy pojechaliby, ale nie mają jak. Nie wszyscy mają prawo jazdy, żeby autem jechać. Jadą autobusy, ale przez Lędziny, on jedzie do Ozimka, ale tamtędy, a ja chcę dojechać do Szczedrzyka i nie ma jak w niedzielę!
Na problem komunikacyjny zwracają uwagę również młodzi mieszkańcy Szczedrzyka, których do Opola muszą wozić samochodami rodzice.
- Musi mnie mama podwieźć do wioski obok, czyli do Schodniej koło Ozimka. Ułatwiłoby to bardzo, bo ja chodzę na tańce i mam czasami zajęcia czy warsztaty, to ułatwiłoby mi chociaż trochę.
Czy mieszkańcy Szczedrzyka doczekają się pełnej komunikacji i będą mieli jak w niedzielę dojechać do stolicy regionu czy Ozimka? Na to pytanie odpowiemy po godzinie 12:00 w paśmie interwencyjnym Radia Opole.
Na problem komunikacyjny zwracają uwagę również młodzi mieszkańcy Szczedrzyka, których do Opola muszą wozić samochodami rodzice.
- Musi mnie mama podwieźć do wioski obok, czyli do Schodniej koło Ozimka. Ułatwiłoby to bardzo, bo ja chodzę na tańce i mam czasami zajęcia czy warsztaty, to ułatwiłoby mi chociaż trochę.
Czy mieszkańcy Szczedrzyka doczekają się pełnej komunikacji i będą mieli jak w niedzielę dojechać do stolicy regionu czy Ozimka? Na to pytanie odpowiemy po godzinie 12:00 w paśmie interwencyjnym Radia Opole.