Bez decyzji podjętej w Warszawie, gmina nie będzie mogła dofinansować remontu sali koncertowej w Państwowej Szkole Muzycznej w Prudniku, a obiekt znajduje się w opłakanym stanie. Szkoła muzyczna podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, natomiast problemem jest stanowisko Ministerstwa Finansów. Zgodnie z jego decyzją samorządy nie mogą dofinansowywać instytucji, które im nie podlegają. – Sala koncertowa nie była remontowana od dekad – przyznaje Małgorzata Jaskółka, dyrektor szkoły muzycznej.
– Stan techniczny sali koncertowej jest w bardzo złym stanie, wyeksploatowana do tego stopnia, że podczas kontroli, straż pożarna wytyczyła nam zalecenie, które należy wykonać, aby móc z tej Sali korzystać bezpiecznie – mówi z żalem dyrektor Jaskółka. – Porozumienie gminy z ministerstwem kultury zakłada, że sfinansują one po połowie koszty remontu sali koncertowej – mówi burmistrz Prudnika, Franciszek Fejdych.
– W zeszłym roku wykonaliśmy dokumentację budowlaną, która została sfinansowana w 50 procentach, a w tym roku miała rozpocząć się jej realizacja. Mamy jednak pewne kłopoty z przekazaniem pieniędzy na konto szkoły muzycznej, ze względu na rozporządzenie ministra finansów. Te kłopoty są wyjaśniane na szczeblu ministerialnym, a my pomagamy przygotować przetarg opiewający na kwotę 490 tysięcy zł, które już są na szkolnym koncie – dodaje Fejdych.
Pieniądze te przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Taką samą kwotą remont sali koncertowej szkoły muzyczne ma dofinansować gmina. Jednak pieniędzy tych nie może przekazać bez zgody ministerstwa finansów. Cały koszt remontu szacowny jest na 1 milion złotych.
Posłuchaj informacji:
Jan Poniatyszyn (oprac. Karolina Kopacz)
