Nyscy ratownicy mogą stracić pracę?
– Zmiany mieliśmy wprowadzić niemal błyskawicznie, to trudne, ponieważ potrzebna była uchwała rady powiatu. W przypadku Nysy rada obradowała w piątek (29.04) – wyjaśnia dyrektor ZOZ-u dr Norbert Krajczy. – Urzędnik opolskiego oddziału NFZ poinformował mnie w piątek telefonicznie, że odrzucono ofertę, którą Zespół Opieki Zdrowotnej w Nysie złożył na zabezpieczenie ratownictwa medycznego poprzez karetki specjalistyczne przewozowe. Powodem były braki formalne. Teraz scenariusz może być według mnie tylko taki, że albo umowy będą aneksowane przynajmniej do końca roku, albo dyrektor NFZ ogłosi nowy przetarg, natomiast jest to o tyle niebezpieczne, że około 50 ratowników może stracić pracę – mówi dr Krajczy. Dyrektor nyskiego ZOZ-u powiedział Radiu Opole, że braki formalne i ich przyczyny zostały wskazane już przy złożeniu oferty i nie wynikają z niedopatrzenia ZOZ-u.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. Wanda Kownacka)