Misterium Krzyża w Nysie
Tak nysanie czczą rocznicę tragedii smoleńskiej. Misterium Krzyża rozpoczyna pochód młodzieży niosącej krzyże - smoleńskie i katyńskie.
Wierni zatrzymają się przy ośmiu stacjach. Na przedostatniej zostawią kamienie, jako symbol swojego życia i swojej Golgoty.
Wzruszenia nie kryje Margarita Cebula, siostra Elżbietanka, która przez 25 lat dokumentowała na potrzeby procesu beatyfikacyjnego ślady życia błogosławionej Marii Merkert.
– Jest to po raz pierwszy droga krzyżowa w naszym mieście, w Nysie i myślę, że ludzie na pewno dobrze to przeżyją. Człowiek współczesny jest bardzo ukierunkowany na patrzenie, na wizualne przeżywanie zdarzeń, tym bardziej, że jest to związane z tragedią katyńską i smoleńską – mówi siostra Elżbietanka.
– Każdy ma uczucia i ma prawo je wyrazić na swój sposób – dodaje Cebula.
– Jest to niesamowite, przed chwilą do mnie córka zadzwoniła i powiedziałam, że żałuje, że tu jej nie ma. Jestem pod wielkim wrażeniem. Jest to potrzebne, bardzo podoba mi się, że uczestniczy w tym młodzież. Tylko pogratulować pomysłodawcom – mówią zgodnie mieszkańcy.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. Michał Dróbka)